Aktualności
TAK dla PRZYTULANIA!:)))
7 lipca lekko spóźnieni świętowaliśmy Dzień Przytulania, przypadający rokrocznie 24 czerwca. Ale przecież na przytulanie nigdy nie jest za późno, a tym bardziej w tak licznym gronie 4 edycji programu Centrum.
Korzystając z dobrodziejstwa przytulania i bliskości, łączyliśmy się w maszyny, łączyliśmy się na szarym papierze... z każdym levelem... coraz mniejszym, łączyliśmy się też... plastikową łyżeczką z długim sznurkiem.
Każdy pretekst był dobry!;))
Grupowym "przytulasom" towarzyszyły również konkurencje sportowe na naszej zielonej trawie - bieg krabów, przenoszenie wody, przeciąganie liny, szarfy czy bieg grupowy.
Ładując się energią z arbuzów, kiełbasek i lodów edycje zaciekle walczyły do samego końca!
Zwycięzcy mogli być tylko jedni. Najmniejsza edycja, ale za to... najlepsza!:))) Brawo 48 Edycja!!! Okrzyk bojowy "Czy wygramy, czy przegramy, miło czas spędzamy" nie poszedł na marne... wieeelki arbuzowy puchar jest Wasz!:))
A zatem... dla wszystkich... pamiętajcie: przytulajmy się...dla zdrowia i dobrego samopoczucia!:)))
"Zew natury" - nasza wycieczka do ZOO w Myślęcinku
Ogród Zoologiczny w Bydgoszczy robi wrażenie: 14 ha powierzchni, ok. 1000 zwierząt przedstawicieli 204 gatunków ssaków, ptaków, gadów, płazów, ryb i bezkręgowców, w tym 92 gatunki zwierząt egzotycznych i 60 gatunków rodzimej fauny.
Wszystko na wyciągnięcie ręki (w przenośni i dosłownie). Kto miał okazję dotknąć karaczana madagaskarskiego, pogłaskać agamę brodatą, albo wziąć na ręce pytona królewskiego?
Wszystko to jest możliwe, jeśli weźmiecie udział w szerokiej palecie zajęć edukacyjnych Myślęcińskiego ZOO. Należą się tutaj szczególne podziękowania dla Pani Magdaleny Węglarz - asystenta ds. dydaktyczno-wychowawczych, która ucząc szacunku do świata dzikiej przyrody „zbliżyła” nas do świata zwierząt.
Takich miejsc w Polsce jest niewiele, bo tylko 15, tym bardziej korzystajmy z bliskości tak wyjątkowego miejsca i doceniajmy ich wielki wkład na rzecz ratowania zagrożonych gatunków i wzrostu naszej świadomości ekologicznej.
Spójrzcie sami:
Piknik rodzinny – CIS, 24 czerwca 2017r.
Czasem słońce, czasem deszcz, czasem... pochmurno (tak jak w tą ostatnią sobotę), ale... zawsze gdzieś tam...słońce wyjrzy zza chmur... uśmiechnie się do nas... nie bez powodu chyba słońce to logo Centrum Integracji Społecznej w Bydgoszczy. :))
Jaka by nie była ta pogoda to... pod koniec czerwca każdego roku odbywa się Piknik Rodziny... Rodziny CIS...na Smoleńskiej, na zielonej trawce, przed budynkiem Centrum.
Wtedy... my, my wszyscy spotykamy się... czekamy na te spotkania, my – uczestnicy, absolwenci, dzieci, wnuki, pracownicy, byli pracownicy oraz wszyscy zaprzyjaźnieni z Centrum.
Z uśmiechem, radością, energią i zaciekawieniem wpadaliśmy sobie w ramiona. Zawsze dobrze jest się spotkać, choć na chwilę, wymienić się tym "...co słychać? i... co dobrego? i... jak praca?... gdzie pracuje?... jak dzieci?"
W kameralnym gronie nie zabrakło zabawy w dwa ognie, skakania przez skakankę, konkursów rodzinnych i poszukiwania skarbów przez najmłodszych.
Nigdzie nie pędząc i delektując się chwilą, przy kiełbasce, lodach i arbuzie czerpaliśmy radość z bycia Razem, żartując i wspominając.
Cieszymy się, że byliście z nami.
Dziękujemy, że i tym razem Was nie zabrakło.
Do zobaczenia na pikniku za rok.
Rodzina CIS z roku na rok jest coraz większa!
Kadra CIS
Inauguracja edycji „48” - 06.06.2017 r.
Uroczysta inauguracja edycji 48 rozpoczęła się od wręczenia decyzji o kwalifikowaniu się do zasadniczej części Indywidualnego Programu Zatrudnienia Socjalnego. Uczestnicy najmłodszej edycji odbierając zaświadczenia „śpiewająco” deklinowali w jakich miejscach odbywają praktykę zawodową i w jakim charakterze pracują na praktyce zawodowej.
To był dopiero początek. Po chwili ich „śpiew” przypominał ćwierkanie, gdakanie a nawet pianie. Wszystko za sprawą „Ptasiego radia”, które edycja 48 przeniosła na deski CIS-owego teatru. Sztuka trudna i wymagająca wielu godzin ćwiczeń rozgrzewając aparat mowy do czerwoności. Rezultat tytanowej pracy to widownia wprowadzona w stan permanentnego zachwytu wywołując efekt tak zwanego „opadnięcia dolnej szczęki”.
Przysłowiowa „szczęka” jakoś nie chciała wrócić na swoje należne miejsce, kiedy na scenę wyszła edycja 47 ze swoim występem pt. „Kwiaty CIS-u”. Była to CIS-owa interpretacja polskiej piosenki w iście festiwalowym stylu! Tytuły wykonanych utworów mówią same za siebie: „Witajcie w naszej bajce”, „Godzina 5-ta minut 30”, „Jedzie busik z daleka”, „Co mi CIS-ie dasz”, „Nie daj się”, „Jak nie my to kto”.
Na koniec edycja 46 i przedstawienie pt.: „Taka sytuacja...” Można powiedzieć (napisać, pomyśleć) od śmiechu do łez. To co na pierwszy rzut oka wydaje się zabawne po głębszym zastanowieniu staje się tragiczne. Lubimy śmiać się z cudzego nieszczęścia ale doświadczenie go samemu wcale nie wydaje się już takie zabawne. Z drugiej strony irytuje, wkurza, denerwuje nas tyle rzeczy u INNYCH, że większość swojej energii, zapału, siły tracimy na naprawianie świata, kiedy wystarczyłoby naprawić...SIEBIE. „I muszę wam powiedzieć świat nie jest idealny. Gdy ideałem zechcesz być to nie bądź zbyt nachalny” (M. Zarzeczny – Bez nerwów).
Na koniec uściski i serdeczności dla „nowych Ptaszków”:)) z 48 edycji, życzymy Wam owocnej pracy nad sobą i na praktyce zawodowej, wytrwałości i konsekwencji w zdobywaniu stałej pracy, a Uczestnikom edycji 46: Pani Sabinie Farbotnik, Pani Monice Strzyżewskiej, Pani Agnieszce Rutynie i Panu Romanowi Warczakowi składamy wielkie gratulacje!:)) Właśnie ukończyli program Centrum i z dniem: 12 czerwca podejmują zatrudnienie w miejscach swoich praktyk po najkrótszym z możliwych okresów (tj. po 6 miesiącach) i zdobyli najdłuższą, tj. roczną - w ramach tzw. „zatrudnienia wspieranego” – umowę o pracę !
Bardzo się cieszymy, jesteśmy z Was dumni:)) Powodzenia... Najlepszego! Trzymajcie się!
Radość Pana Romana była... też dla nas... wyjątkowa!:))
Kadra CIS
Nasza akcja: Trochę ciepła dla zwierzaków – wizyta edycji „45” w schronisku - 23.05.2017 r.
Tak niewiele im potrzeba – trochę uwagi, czułości, podrapania za uchem, spaceru i pobiegania za piłką. Odwiedzając psiaki i kociaki w bydgoskim schronisku, w bardzo skromnym „składzie” 45 edycji dość nieśmiało i niepewnie nawiązywaliśmy bliższą znajomość z buldożką Agatą oraz jej kolegą z sąsiedniego boksu (również buldogiem – tak, tak... do schroniska również trafiają tzw. „rasowce”) spacerując i przekupując smakołykami.
Przy okazji przekazaliśmy kilka koców i poduszek. Mamy nadzieję, że to dobry początek na przecieranie szlaków wrażliwości, otwartości i empatii wobec czworonogów.
Poniżej... spójrzcie, kilka zdjęć z naszej wizyty w schronisku: