CENTRUM INTEGRACJI SPOŁECZNEJ imienia Jacka Kuronia

ul. Smoleńska 43, 85-871 Bydgoszcz, tel./fax 52 348 61 74

Samorządowy Zakład Budżetowy w Bydgoszczy

Skarpetki pełne nadziei.

Pomaganie to radość działania, dlatego przyłączyliśmy się do akcji pomocy osobom w kryzysie bezdomności, którą zainicjowali studenci pracy socjalnej z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Nasi Uczestnicy oraz pracownicy Centrum już zapełniają kolorowy karton – wizytówkę naszej akcji charytatywnej w Centrum, którą przygotowali uczestnicy 82 edycji.

Ufamy, że ciepłe skarpetki i czysta, nowa bielizna, będą przypominać osobom bezdomnym, że nie są sami, że są inni ludzie, którzy o nich pamiętają. Szczególne jest to ważne z powodu zimy oraz nadchodzących Świąt.

Ważne jest, by każdy w tym czasie nie był sam i miał nadzieję w sercu.


więcej »

Dzień Niepodległości.

Jest taki wiersz...

Tadeusz Różewicz - OBLICZE OJCZYZNY

Ojczyzna To Kraj Dzieciństwa,
Miejsce Urodzenia,
To Jest Ta Mała Najbliższa
Ojczyzna.
Miasto, Miasteczko, Wieś,
Ulica, Dom, Podwórko,
Pierwsza Miłość,
Las Na Horyzoncie,
Groby.
W Dzieciństwie Poznaje Się
Kwiaty, Zioła, Zboża,
Zwierzęta,
Pola, Łąki,
Słowa, Owoce.
Ojczyzna Się Śmieje.
Na Początku Ojczyzna
Jest Blisko,
Na Wyciągnięcie Ręki.
Dopiero Później Rośnie,
Krwawi,
Boli.

Jest też taki poemat….

„JESTEM POLAKIEM, bo mi się tak podoba. To moja ściśle prywatna sprawa, z której nikomu nie mam zamiaru zdawać relacji, ani wyjaśniać jej, tłumaczyć, uzasadniać. (...)
Gdyby jednak przyszło do uzasadnienia swej narodowości, a raczej narodowego poczucia, to jestem Polakiem dla najprostszych, niemal prymitywnych powodów przeważnie racjonalnych, częściowo irracjonalnych, ale bez »mistycznej« przyprawy.
Być Polakiem – to ani zaszczyt, ani chluba, ani przywilej.
To samo jest z oddychaniem.

Nie spotkałem jeszcze człowieka, który jest dumny z tego, że oddycha.
Polak – bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem, bo w Polsce byłem szczęśliwy i nieszczęśliwy, bo z wygnania chcę koniecznie wrócić do Polski, choćby mi gdzie indziej rajskie rozkosze zapewniono. (...)
Polak – bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano.
Bo mnie tam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka nauczyła polskich wierszy i piosenek; bo gdy przyszedł pierwszy wstrząs poezji, to wyładował się polskimi słowami; bo to, co w życiu stało się
najważniejsze – twórczość poetycka – jest nie do pomyślenia w żadnym innym języku, choćbym nim jak najbieglej mówił.
Polak – bo po polsku spowiadałem się z niepokojów pierwszej miłości i po polsku bełkotałem o Jej szczęściu i burzach.
Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma i cytrus, a Mickiewicz i Chopin drożsi, niż Szekspir i Beethoven.
Drożsi dla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić.
(..)
Ale przede wszystkim – Polak dlatego, że mi się tak podoba.”

Julian Tuwim

Polska bo...Mała Ojczyzna. Miasto. Miasteczko. Ulica. Dom. Podwórko. Pierwsza Miłość. Kwiaty. Las na horyzoncie. Groby. Żniwa. Sianokosy. Pola. Łąki. Jeziora. Góry. Morze. Polne drogi i bezdroża. Chopin. Ulubieni pisarze. Poeci. Język. Smak. Kultura.

Polska bo...lubię, kocham i...tak mi się podoba.

A w Centrum…? Uroczyście. Kameralnie. Z poczuciem Dumy.
Razem.

Zaśpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego….
Zaśpiewaliśmy My pierwsza brygada….
Był quiz historyczny…
Były rogale Św. Marcina….
Był Uśmiech i Wspólnota.

A biało – czerwone powiewały….

VIVAT NIEPODLEGŁA! NIECH ŻYJE!!

Andrzej Jankowski
Dyrektor CIS


więcej »

Cmentarz Starofarny

Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pomięć o nim...

Nie mogło nas zabraknąć i tym razem. 1 listopada Dzień Wszystkich Świętych. Szczególny dzień. Jest to okazja do zatrzymania się i rozmyślań. Rozmyślań nad własnym życiem, nad relacjami, nad radością z bycia razem, nad samotnością, nad codziennością…nad tym co ważne i poważne.

Odwiedzamy groby. Zatrzymujemy się. Wspominamy, tych którzy odeszli. Zapalamy znicze. Składamy kwiaty. Usiłujemy zmierzyć się z zagadnieniem życia i śmierci…z przemijaniem. Być może próbujemy "oswoić" śmierć.

Pielęgnując CISową tradycję również w tym roku 25 października br., odwiedziliśmy z Uczestnikami Cmentarz Starofarny przy ulicy Grunwaldzkiej 15 w Bydgoszczy. Jest to jeden z najbardziej znanych bydgoskich cmentarzy. Pochowani są tu między innymi znani Bydgoszczanie oraz francuscy żołnierze, którzy polegli podczas wojny prusko - francuskiej.

Sprzątaliśmy zapomniane, zaniedbane i opuszczone groby.

Pozostawiliśmy na nich zapalone znicze….

Był czas na zadumę i refleksję...


więcej »