Aktualności
Daj mi słowo

„Poetycki konkurs dla każdego” odbywa się w Centrum nie po raz pierwszy, jednak za każdym razem jest inny. Odważnie napisane wiersze przepełnione szczerością i autentycznością, to najcenniejsze elementy, jakie czytelnik chciałby odnaleźć w napisanym słowie. I tak się stało, ponieważ dla autorów tegorocznego konkursu „Daj mi słowo” znaczy „podziel się sobą bym odnalazł siebie”.
Z przeprowadzonych warsztatów poetyckich wprowadzających w tematykę konkursu jednoznacznie dało się wysnuć wniosek, że niezwykła moc i ożywcza siła wierszy uwidacznia się w momencie ich czytania, jak i pisania. Jedno i drugie może robić każdy, kto wkłada w to choć odrobinę Otwartości i Szczerości.
Dziękujemy i gratulujemy wszystkim autorom tegorocznego „Poetyckiego konkursu dla każdego – Daj mi słowo”.
I trzy miejsca:
„Fotografia”
Utkwił mi obraz dziecka,
kwiaty z pól, płacząca wierzba, strumyk,
zatrzymane w kadrze, na zawsze, na wieczność.
W krainie beztroski, wiecznej młodości.
„Marzenie”
Kręcę się i wiercę, nie mogę spać. Jest środek nocy, rano muszę wstać.
Otwieram okno i opieram się o biurko, spoglądam w dół i widzę podwórko.
Za nim są ulice Ugory i Nowa, oto mój krajobraz osiedla Szwederowo.
Nic się tutaj w sumie nie zmienia, więc potrzebuję jakiegoś natchnienia.
Nie oczekuję jakiś tam cudów, po prostu mam dosyć tych nudów.
Ze swym utrapieniem dłużej nie czekam, więc w niebo prędko wzrokiem uciekam,
gdzie lśnią gwiazdy na czystym niebie a z milionów wybieram jedną dla siebie
i w myślach wypowiadam pewne życzenie, licząc, że kiedyś spełni się marzenie.
Aby wyrwać się od zgiełku tych miast, w miejsce tak piękne jak wśród tych gwiazd.
Lecz jestem sobie zwykła Agnieszka, co nie wśród gwiazd, a w kamienicy mieszka.
Jasne światło księżyca, cień rzucają bloki. Powraca rzeczywistość, dzielnicy uroki.
Więc teraz idę już sobie spać, bo w miarę wypoczęta muszę wstać,
a wy ocierajcie oczy ze zdumienia jak piękne mam marzenia.
„Wolność”
Kochałam go całym dniem, porankiem i nocą.
Dlaczego był innym człowiekiem?! Nie wiem.
Osaczona i zamknięta w jego świecie.
Tragedia stała się.
Nie ma już złego człowieka.
Jestem wolna.
Wyróżnienia
„Dziś”
Jestem bardzo szczęśliwy, że akurat dziś mogę się spotkać z moją ukochaną osobą sprzed lat,
żeby chociaż wypić z nią kawę i powspominać dawne czasy
i co u mnie, co u niej słychać aktualnie?
Te wspomnienia o naszej miłości odbieram jak by to było dziś właśnie.
I to jest dla mnie tak naprawdę najważniejszy dzień życia, czyli Dziś.
Dziś czuję też jakbym był na nowo zakochany i mam taką małą nadzieję, że
że może na nowo odrodzić się ta miłość?
Jeśli by tak się faktycznie stało to będę co roku ten dzień czyli Dziś
mile wspominał z moją ukochaną.
Niech żyje miłość Dziś
w tym dzisiejszym dniu!
„Lekcja życia”
Życie daje w kość czasami jest dobrze a czasami złość, że mamy wszystkiego dość.
Niektórzy myślą dlaczego spotkało właśnie ich.
Życie nie oszczędza nikogo i czasami ma się myśl, żeby skończyć z tym życiem
lub
lub postarać się go zmienić po prostu,
bo przecież warto żyć dla siebie i dla bliskich.
„Droga”
Każdy ma swoją drogę, swoje przeznaczenie.
Na niej mnie spotykają radości, blaski, smutki i cienie.
Żadna jednak droga nie jest trudna i daleka,
gdy na końcu tej drogi ktoś na ciebie czeka.
„Ojciec”
Byłam zmęczona położyłam się i pomyślałam o moim ojcu,
który był dobrym człowiekiem.
Nie umiałam tego dobrego docenić, ale
ale teraz wiem jak mi go brakuje.
Spotkamy się kiedyś w niebie to wtedy mu powiem,
że cały czas jego kochałam.
Bardzo za Tobą tęsknię tato!!
NIEPODLEGŁA

W Roku Jubileuszu 100 -lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości Święto 11 listopada jest wyjątkowym dniem dla wszystkich Polaków.
Przez 123 lata Polski brakowało na mapie świata ale zawsze była obecna w sercach i umysłach Polek i Polaków. Codziennie podejmowany trud rodaków żyjących pod zaborami, wraz z najwyższą ofiarą krwi przelaną w wojnach i licznych zrywach niepodległościowych, sprawiły, że żyjemy dzisiaj w wolnej Polsce.
Ten niezłomny charakter naszego narodu uzmysławia nam ile potrafimy mieć w sobie sił i mocy, aby sprostać wyzwaniom, przed który stoimy i z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w przyszłości.
Dlatego też świętujemy ten czas uroczyście również w Centrum. Wspólnie śpiewamy hymn Polski, poprzez rożne konkursy przypominamy sobie historie naszego kraju, a to wszystko w miłej atmosferze pieśni patriotycznych i przy świętomarcińskim rogalu.
Jesteśmy dumni, że jesteśmy POLAKAMI. Niech żyje POLSKA!:))
Wizyta na cmentarzach. Wszystkich Świętych.

W związku z dniem zmarłych bez względu na nasz światopogląd i wiarę 26 października i 2 listopada br. udaliśmy się na bydgoskie cmentarze – przy ulicy Toruńskiej oraz Cmentarz Bohaterów Bydgoszczy na Wzgórzu Wolności. Zaopiekowaliśmy się grobami - w większości...tych już zapomnianych, które...zaniedbane i opuszczone. Zrobiliśmy porządki.
Zostawiliśmy wykonane w Centrum wiązanki oraz zapaliliśmy znicze - symbol pamięci o osobach, które odeszły.
Jesienne metamorfozy. Muzeum Leona Wyczółkowskiego.

Korzystając z dobrych doświadczeń i przetartych szlaków 30 października br. udaliśmy się z uczestnikami edycji 55, 54 i 53 do Zasadniczej Szkoły Fryzjerskiej przy ul. Nakielskiej 11, by poprawić co nieco na naszych głowach. Wizyta u fryzjera z reguły budzi szczególne emocje, zwłaszcza u pań. Z jednej strony pojawia się ekscytacja i chęć zmiany swojego wyglądu, a z drugiej obawa jak będę wyglądała? Większość Uczestników była dość zdecydowana – podcięcie i modelowanie, nałożenie koloru i wyrównanie końcówek, krótko maszynką, jedynie ułożenie – może finezyjny warkocz? To miłe uczucie – kilka centymetrów mniej na głowie, odświeżona fryzura, nowy look a czasami i nowe spojrzenie na siebie.
Po wizycie u fryzjera, korzystając z przepięknej jesiennej aury udaliśmy się na spacer w okolice Starego Miasta (Opera Nova, Most Jana Kiepury kojarzony i nazywany jako Most Zakochanych, Spichlerz Biały, Wenecja Bydgoska) i wreszcie wizyta w Muzeum Domu Leona Wyczółkowskiego.
Niegdyś budynek mieszkalny dla członków zarządu Młynów Rothera, dziś miejsce muzealne, gdzie podziwialiśmy ekspozycję twórczości - obrazy, grafiki, akwarele, rysunki Leona Wyczółkowskiego oraz wyposażenie pracowni wybitnego malarza, zabytkowe meble i pamiątki osobiste.
Oto foto relacja z naszej wyprawy:
Kolejny CISowy second hand.

17 października zorganizowaliśmy w Centrum po raz kolejny second hand. Swetry, kurtki, koszule, spodnie, buty, spódnice, torebki, szale, książki i olbrzymi asortyment ubrań dla dzieci wypełniły po brzegi jedną z naszych sal. Cisowy lumpeks to...myślimy sobie...bardzo dobra inicjatywa, w prosty sposób pomagamy sobie wzajemne i dajemy odrobinę radości, uśmiechu. Ten błysk w oku i szybka myśl – tak, to mi się przyda, biorę, biorę dla siebie...dziecka...siostry, mamy!
To jest jeszcze fajne, w dobrym stanie...po co mam kupować, zaoszczędzę trochę pieniążków...ten cykliczny CISowy lumpex cieszy i nas – organizatorów tej akcji. Oprócz ciuchów, butów, zabawek, ostatnio pojawiają się i meble.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych „pomaganiem” do dzielenia się tym co zalega w szafie ubraniowej, albo szerzej w mieszkaniu. Co jest za duże, za małe, co nie leży już tak dobrze jak wcześniej...bo kolor nie ten, np.! Albo bo...zmiany w pokoju, w kuchni, w mieszkaniu.
Chętnie przekażemy ubrania, meble naszym uczestnikom.
Do zobaczenia na kolejnej naszej CISowej akcji.
PODZIEL SIĘ i Ty!:)) Podaruj..trochę siebie drugiemu. :))