Aktualności
Piesza wycieczka ze Starego Fordonu do Ostromecka – nawet deszcz nas nie złamał!

W dniu 11 lipca uczestnicy Centrum Integracji Społecznej (edycja 85 i 86) w Bydgoszczy wyruszyli na pieszą wycieczkę ze Starego Fordonu do Ostromecka. Choć prognozy nie napawały optymizmem, a od rana niebo było zasnute chmurami, nikt się nie wycofał. Deszcz, który towarzyszył nam przez większą część trasy, nie był w stanie stłumić zapału ani złamać naszego ducha.
Trasa licząca około 8 kilometrów wymagała nie tylko kondycji, ale przede wszystkim determinacji. Mokre ubrania, śliska nawierzchnia i brak słońca mogły zniechęcić, ale każdy krok uczestników był wyrazem wytrwałości i wewnętrznej motywacji. Pokazali, że nie potrzeba idealnych warunków, by osiągnąć cel – wystarczy silna wola, współpraca i wzajemne wsparcie.
Wycieczkę rozpoczęliśmy w Starym Fordonie – historycznej dzielnicy Bydgoszczy, która zachwyca unikalnym klimatem i śladami wielokulturowej przeszłości. Dawniej samodzielne miasteczko, Fordon do dziś zachował swój niepowtarzalny urok: brukowane uliczki, zabytkowe kościoły, dawna synagoga, cmentarze trzech wyznań i piękna panorama na Wisłę tworzą miejsce pełne historii i znaczenia.
Trasa wiodła malowniczymi terenami wzdłuż Wisły oraz przez zielone obrzeża Fordonu. Pomimo deszczu, który chwilami przybierał na sile, nikt nie tracił ducha. Pokonywaliśmy kolejne kilometry w pelerynach i przemoczonych butach, ale z uśmiechem i wzajemnym wsparciem.
Była to prawdziwa próba charakteru – i wszyscy ją zdali na piątkę!
W drodze nie zabrakło chwil odpoczynku, ciepłej herbaty z termosów i motywujących rozmów, które dodawały energii. Przemoczeni, ale uśmiechnięci, dotarliśmy do Ostromecka – miejsca o niepowtarzalnym klimacie i bogatej historii. Znajdują się tu dwa zabytkowe pałace, otoczone rozległym, krajobrazowym parkiem o powierzchni ponad 36 hektarów. To jedno z najbardziej urokliwych miejsc w naszym regionie, emanujące spokojem i elegancją dawnych czasów. Widok pałacu i otaczającego go parku był nagrodą za trud i potwierdzeniem, że warto było nie rezygnować. Ta wycieczka była czymś więcej niż tylko spacerem – była symbolem przełamywania barier, pokonywania własnych ograniczeń i pokazania, że siła nie zawsze tkwi w mięśniach, lecz w sercu i umyśle.
Daliście radę! Mimo niesprzyjających warunków, niepogody, deszczu… przeszliście, z uśmiechem, nieraz i z piosenką na ustach...najdłuższą chyba w historii Centrum pieszą wycieczkę. A sumienność, niepoddawanie się, konsekwencja, wytrwałość, zaangażowanie jest tak ważne i w życiu i w pracy zawodowej.
Bravo Wy. Bravo Uczestnicy programu CIS.
Edycja 84 w dniu 8 lipca miała krótszą wycieczkę, po samym Starym Fordonie, Spójrzcie również:
Galeria BWA i Młyny Rothera

Dzień, który zostanie z nami na długo – przez sztukę, emocje i historię
Niektóre chwile zapadają w pamięć człowieka na długo. Nasz wspólny dzień w Bydgoszczy był właśnie taki – pełen obrazów, opowieści i refleksji, które dotknęły nas wszystkich.
Sztuka o zwierzętach – empatia ponad gatunki
Zaczęliśmy w Galerii Miejskiej BWA przy ul. Gdańskiej 20. To przestrzeń otwarta na sztukę współczesną, która nie boi się trudnych tematów. W jednej z aktualnych wystaw czuliśmy wyjątkowy klimat – prace inspirowane światem zwierząt, ich odczuciami, miejscem w naturze i relacją z człowiekiem. Ekspansywne kompozycje przedstawiały faunę nie jako kolejny element dekoracji, lecz jako istoty czujące, żyjące i zasługujące na szacunek. To była lekcja empatii – pełna pokory i bardzo potrzebna.
Karuzela kreatywności – w krainie dziecięcej ekspresji
W ramach galerii pokazano również wystawę „Karuzela” – pełną spontanicznych prac dzieci tworzonych podczas warsztatów „Dziecko na warsztat”. Kolory, ślady dłoni, spontaniczne kompozycje – ujawniły, jak ważna jest świeża perspektywa i wolność wyrażania. Czuliśmy się częścią tej energii: wspólnego kreowania, bez oceniania, z czystą radością tworzenia.
Młyny Rothera – dwa spojrzenia na historię i współczesność
W Młynach Rothera odwiedziliśmy poruszającą wystawę, która prezentowała relacje rodzin osób, które służyły w Wehrmachcie, a dziś zamieszkują Polskę. Fotografie, nagrania oraz pamiątki to przede wszystkim historie o przeszłości – trudnej, osobistej, pełnej pytań. Ekspozycja nie gloryfikuje, lecz woła o zrozumienie i pamięć – o to, co dziedziczymy wraz z opowieściami poprzednich pokoleń .
„Epoka (Nie)dostępności”
Na tej samej przestrzeni oglądaliśmy wystawę poświęconą barierom, które uniemożliwiają pełne uczestnictwo w życiu społecznym osobom z niepełnosprawnością. Dwanaście symbolicznych obiektów stało się pretekstem do rozmów o empatii i potrzebie otwartości wobec drugiego człowieka. To wystawa, która uświadamia, że dostępność to nie luksus, lecz prawo każdego obywatela .
Refleksje wspólnoty – co wynieśliśmy tego dnia
To był dzień wyjątkowy – nie tylko za sprawą miejsc czy tematów, ale dzięki naszemu wspólnemu przeżyciu. Wspólna podróż przez historię, sztukę i społeczne narracje pozwoliła nam poczuć więcej: siebie nawzajem, wrażliwość, tęsknoty, pytania i nadzieje. Centrum Integracji Społecznej to nie tylko nauka/przyuczenie do zawodu. To także droga do siebie przez kulturę, dialog i działanie razem. Dzisiejsza wyprawa przypomniała nam, jak ważna jest wspólnota w odkrywaniu świata – i siebie równocześnie.
Dziękujemy Galerii BWA i Młynom Rothera za przestrzenie pełne refleksji.
Dziękujemy sobie nawzajem – za obecność i odwagę do bycia razem w tej podróży.
„112 – jeden numer, wiele historii”

Centrum Integracji Społecznej w Bydgoszczy w CPR
W życiu każdego z nas może nadejść moment, w którym liczą się sekundy. Gdy trzeba działać, nie panikować, tylko zadzwonić pod 112. Ale co dzieje się dalej? Gdzie trafia ten telefon? Kto go odbiera? I czy naprawdę nasze zgłoszenie może uruchomić całą machinę ratunkową?
Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy razem – uczestnicy CIS Bydgoszcz mieli okazję odwiedzić Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy, czyli miejsce, gdzie pomoc zaczyna się od słowa.
Zajrzeć do serca systemu ratunkowego
Co dzieje się po wybraniu numeru 112?
Dzięki wizycie zobaczyliśmy, że operatorzy CPR to prawdziwi bohaterowie drugiego planu. To oni jako pierwsi słyszą strach, rozpacz, panikę – i muszą zareagować błyskawicznie. Wysłuchują, dopytują, analizują i przekazują informacje odpowiednim służbom – czy to pogotowiu, policji, czy straży pożarnej.
Uczestnicy byli pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu i spokoju, jaki towarzyszy pracy operatorów. Mimo stresu, presji i ogromnej odpowiedzialności – na sali panowała cisza, koncentracja i pewność w działaniu.
Szkolenie, które może uratować życie
Jak prawidłowo zadzwonić po pomoc?
Podczas spotkania nie tylko słuchaliśmy – przede wszystkim uczyliśmy się. Jak mówić przez telefon, gdy dzieje się coś złego? Jak zachować spokój, gdy serce bije jak szalone? Jak przekazać kluczowe informacje?
Przećwiczyliśmy wzorcowy schemat zgłoszenia, który może zrobić różnicę. Okazało się, że świadomość, jak mówić, może być równie ważna, jak to, co się mówi.
Kiedy brakuje tchu – działaj!
Pomoc przy zakrztuszeniu – u dorosłych i dzieci
Największe emocje wzbudziła część praktyczna. Dzięki fantomom uczyliśmy się, jak pomagać w przypadku zakrztuszenia – zarówno u dorosłych, jak i u małych dzieci. Jak ułożyć niemowlę? Jak wykonać uciśnięcia? Co zrobić, gdy ktoś traci przytomność?
To były ważne minuty – bo nie tylko zdobyliśmy wiedzę, ale także uwierzyliśmy, że damy radę. Że w sytuacji kryzysowej nie staniemy z boku, tylko ruszymy z pomocą.
Wdzięczność i refleksja
Zatrzymać się, zrozumieć, być gotowym.
Dla wielu uczestników ta wizyta była poruszająca. Z jednej strony – ogromna dawka wiedzy. Z drugiej – szacunek do tych, którzy stoją na pierwszej linii kontaktu z ludzkim dramatem. A z trzeciej – poczucie, że każdy z nas może mieć realny wpływ na czyjeś życie.
Dziękujemy całemu zespołowi CPR Bydgoszcz za życzliwość, cierpliwość i otwartość. Dzięki Wam jesteśmy lepiej przygotowani na to, czego nikt z nas nie planuje – ale co może przydarzyć się każdemu.
To była lekcja, której się nie zapomina.
Podróże małe i duże z CIS Bydgoszcz – sól, widoki i... smak lata!

"Podróże kształcą, bawią i integrują – zwłaszcza te małe i duże!" – pod takim hasłem uczestnicy Centrum Integracji Społecznej w Bydgoszczy wybrali się w dniach 24 i 27 czerwca na wyjątkową wycieczkę do Inowrocławia – miasta, które potrafi zachwycić nie tylko historią, ale i atmosferą.
Naszą przygodę rozpoczęliśmy od wizyty w Parku Solankowym, gdzie spacerując wśród zieleni, trafiliśmy do słynnych tężni solankowych. To tutaj mogliśmy zaczerpnąć zdrowego powietrza nasyconego solanką i na chwilę się zatrzymać w codziennym biegu. Odwiedziliśmy również taras widokowy z piękną panoramą parku – widok zapierał dech!
Kolejnym punktem programu była pijalnia wód mineralnych, gdzie mogliśmy skosztować leczniczych wód – nie każdemu przypadły do gustu, ale wszyscy spróbowali! Tuż obok znaleźliśmy się w magicznym ogrodzie zapachów, który pobudził nasze zmysły i pozwoliły poczuć przyrodę dosłownie „na własnym nosie”.
Nie zabrakło również elementów edukacyjnych. Odwiedziliśmy Muzeum Solnictwa, gdzie poznaliśmy historię wydobycia soli i jej znaczenie dla regionu, oraz Muzeum Archeologiczne, które przeniosło nas w czasy dawnych kultur i pradawnych mieszkańców Kujaw.
Na zakończenie dnia – obowiązkowy punkt każdej udanej wycieczki – pyszne lody na Starym Rynku, wśród pięknych kamienic i letniej atmosfery. Smakowały jeszcze lepiej w naszym, dobrym towarzystwie!
To był dzień pełen integracji, radości i wspólnych przeżyć. Wracamy do Bydgoszczy z nową energią i pięknymi wspomnieniami. Do zobaczenia na kolejnej wyprawie!
Spacer po Bydgoszczy

Zwiedzanie centrum Bydgoszczy to podróż przez wieki. Spacerując ulicami uważny obserwator dostrzeże okruchy przeszłości, które tak łatwo omijamy w pospiechu goniąc za codziennymi sprawami. Uczestnicy naszej, najmłodszej edycji „86” mieli okazję zatrzymać się w miejscach wyjątkowych, zobaczyć to, co było niewidzialne i usłyszeć związaną z tym miejscem historię. Zwiedzanie Bydgoszczy to nie tylko lekcja starych dziejów, ale też okazja do odkrywania jej niepowtarzalnego klimatu – łączącego wodę, kulturę i dziedzictwo w wyjątkową całość.
Warto dać się porwać temu nastrojowi i odkrywać nasze miasto krok po kroku.