Inauguracja XXXVI edycji
W dniu 27 stycznia inauguracja XXXVI edycji otworzyła noworoczny kalendarz CIS-owych uroczystości. 15 uczestników z rąk wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Pani Ewy Taper otrzymało decyzję o zakwalifikowaniu się do zasadniczej części Programu. I to zdecydowanie ten “łatwiejszy” fragment uroczystości (nie tylko dla debiutującej najmłodszej edycji). Na widowni pośród wszystkich uczestników przygotowujących się do występu można było zobaczyć nerwowo obracane kartki z tekstem, usłyszeć szept rety, nic nie pamiętam!?… co teraz?, dostrzec ostatnie szlify przy charakteryzacji, czy też upewnianie się czy oby ściąga jest na swoim miejscu.
Zaprezentowały się cztery edycje. Jako pierwsi na scenie pojawili się uczestnicy XXXVI edycji prezentując bajkę pt. “Przygody diabła Fajferka” na podstawie baśni Gustawa Morcinka. Mieliśmy okazję od kuchni zobaczyć diabelskie dyskusje nad planami względem ludzkości, walkę dobra ze złem która napędzała fabułę przedstawienia. Mrocznie wystylizowane diabły siały postrach na całej widowni. Następnie na scenie zaprezentowali się uczestnicy edycji XXXV z przedstawieniem, którego główną bohaterka była miłość, jej blaski i cienie. Uczestnicy z lekkim przymrużeniem oka w swoim przedstawieniu mówili o stosunkach damsko – męskich, o byciu na dobre i na złe na różnych etapach związku. Za sprawą edycji XXXIV znaleźliśmy się na szkoleniu poświęconemu potrzebom i oczekiwaniom kobiet w XXI wieku. Szkolenie – niezbędnik każdego mężczyzny. Tradycyjnie jako ostatnia zaprezentowała się edycja najstarsza - XXXIII, tym razem w filmie pt.: “Film o szczęściu”. Krótka etiuda o różnych aspektach szczęścia (małego i dużego) – miłości, domu, pasji, pracy, zdrowiu, spełnionych marzeniach, wakacjach… pokazała i uświadomiła, że ono jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, tuż obok oraz w nas samych. Oddaliśmy się refleksji i wewnętrznym poszukiwaniom. Szczęście? Każdy posiada jego własną definicję. A może, kierując się myślą edycji XXXIII szczęście to radość z tego, co się stało naszym wspólnym udziałem?
Dzień inauguracji jest zawsze szczególnym dniem. Dzień ten wieńczy kilkutygodniowe przygotowania. Do tego, co wydarza się w samym dniu inauguracji prowadzi długa, kręta czasami wyboista droga. Szukanie inspiracji, pomysłu, czasami ścieranie się oczekiwań i wyobrażeń - co do tego jak to ma wyglądać, jaką ma to przybrać formę, niejednokrotnie budowanie motywacji, energii lub odwagi, by wziąć udział w przedstawieniu. Wreszcie przymierzanie się do roli – czyli próby. Raz, drugi, trzeci… nie, nie sposób zliczyć, podobnie zresztą jak doświadczanych emocji. Jest ich cała paleta – niechęć, złość, zadowolenie, bezsilność, radość, satysfakcja. Małymi kroczkami do przodu. I wreszcie końcowy efekt. Wyrzut adrenaliny. Koncentracja. “Ogarnianie emocji w sobie”, by wypaść na 100% swoich możliwości! Czasami są to minuty na scenie, które wydają się być wiecznością. Wystąpienia na CIS-owych deskach pokazują, że wśród uczestników są prawdziwe perły i jeszcze nieoszlifowane diamenty. To prawdziwa przyjemność patrzeć, jak w każdym kolejnym przedstawieniu uczestnicy stają się bardziej odważni, otwarci “na rolę” pozbawieni tremy, swobodnie korzystają ze swoich aktorskich zasobów - świadomie operują głosem, gestem, spojrzeniem, mimiką, ruchem na scenie. Brawa i wyrazy uznania są nieodłącznym elementem dni inauguracyjnych. Gratulacje dla wszystkich uczestników biorących udział w przedstawieniach oraz powodzenia XXXVI Edycji, by każdy nowy zawodowy dzień był na 100% możliwości i satysfakcji z dobrze wykonanej pracy.
Gratulujemy również Paniom: Halinie, Wiesławie i Barbarze, które od 2 lutego br podejmują pracę, życzymy… niech umowy o prace trwają jak najdłużej!
Kadra CIS