Podróże, małe i duże. Inowrocław.
Wakacyjne podróże również w CIS! W dniach 04.07 i 07.07 wybraliśmy się na wycieczkę do Inowrocławia. Jazda pociągiem obfitowała we wspólne rozmowy i podziwianie pięknej – na trasie - okolicy.
W samym mieście udało nam się zobaczyć wiele ciekawych i pięknych miejsc. Głównym punktem programu były Tężnie Solankowe im. dr Jana Oseta, które mają niezwykle dobroczynny wpływ m.in albo przede wszystkim na układ oddechowy każdego z nas. Na tarasie widokowym nasi Uczestnicy mieli okazję do podziwiania malowniczej okolicy. Pięknej natury jest tam mnóstwo: drzewa, krzewy, kwiaty (jaaakie piękne róże!) jak i staw podkreślają walory estetyczne Parku Solankowego. Przechadzając się po zielonych alejkach naszą uwagę przykuła rzeźba „Trzy Grację” jak i muszla koncertowa, gdzie pękały błyski fleszy podczas robionych przez wszystkich zdjęć. Niektórzy widzieli też wiewiórki hasające po drzewach. Te milusie zwierzaki są nieformalnym symbolem Inowrocławia. Jest ich mnóstwo biegających po parkach a uważny obserwator zauważy też ich figurki na licznych budynkach w centrum miasta. Dotlenieni przeszliśmy dalej w stronę rynku, trasa ta to czysta przyjemność. Mijaliśmy urokliwe kamienice, które nadają miastu wręcz bajkowy charakter. Będąc w „mieście na soli” nie mogliśmy pominąć Muzeum Solnictwa. Mogliśmy się tam poczuć jak w prawdziwej kopalni. Ściany i sufit wyłożone bryłami kamiennej soli w rożnych kolorach. Pośrodku głównej komnaty górnicze wagony wypełnione są po brzegi solą. Wszystko tworzyło niesamowity klimat. Na końcu zwiedzania udostępniono nam krótki film, dzięki któremu zobaczyliśmy jak wyglądała praca w kopalni „Solino” – ostatniej kopalni w Inowrocławiu, w dodatku poznaliśmy przyczynę jej zamknięcia i zalania ostatecznie wodą. Szkoda, że nie można już zejść do kopalnianych czeluści. Myślę, że stała wystawa solnictwa powinna być obowiązkowym punktem zwiedzania tego pięknego a jakże urokliwego miasta.
Podczas wycieczki panowała piękna, letnia pogoda, aby się nieco schłodzić w ten upalny dzień wybraliśmy się na pyszne lody. Wśród nich ulubionym smakiem CISowych koneserów lodów okazał się….nie zgadniecie!? makowy. :)) Wspólne wyjścia tworzą więzi międzyludzkie, wpływają także na integrację jak i na zaciskanie się dobrych, koleżeńskich relacji. Pamiętajmy także o podróżach, które nawet małe rozwijają i wpływają korzystnie na funkcjonowanie człowieka w dzisiejszym pośpiechu to właśnie najwspanialsze chwilę, móc przejść się, zrelaksować się… zobaczyć, zwiedzić, zauroczyć się….wszystko po to by móc czerpać radość z przeżytych chwil.
Ahoj przygodo! :))