CIS Bydgoszcz

Inauguracja XXXVII Edycji 26.03.15

Ostatnie przymiarki kostiumów: króla, złej macochy, kopciuszka…, ostatnie szlify tekstu, stres, ostatnie próby głosu i przede wszystkim sił, odwagi i pewności siebie przed wystąpieniem nie tylko w roli aktorów, ale szczególnie w roli nowo przyjętych Uczestników do zasadniczej części IPZS, XXXVII Edycji.

Inauguracja przyjęcia Wielkiej Jedenastki do Centrum w części oficjalnej przebiegła tradycyjnie, w towarzystwie zaproszonych gości – Zastępcy Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej – Pani Ewy Taper, Kierowników i Pracowników socjalnych poszczególnych Rejonowych Ośrodków Pomocy Społecznej w Bydgoszczy.

Artystyczna część również tradycyjnie – była zaskakująca!:)) Pomimo trzymającego w napięciu zwątpienia “czy damy radę?”, niepewności i obaw, “Kopciuszek” XXXVII Edycji nie poddał się – w towarzystwie Dobrej Wróżki (wielki ukłon dla Pani Ewy, która rzeczywiście jest wróżką – zagrała aż 3 role, 3 postaci), złych sióstr, dobosza i prawdziwego księcia w niezwykłej scenerii przypomniał nam, że każdy dzień jest dla nas szansą na pracę dla siebie, rodziny, firmy, ale także okazją do pracy nad samym sobą, której nikt za nas… nigdy nie wykona.

“Grzeczna dama”, “Królik”, “Huczek” i “Mistrz skrzypiec z Przasnysza” w ramach obchodów dnia Języka Ojczystego łamańcami językowymi, znakami diakrytycznymi i archaizmami przypomnieli nam o pięknie naszego ojczystego języka… o deszczu, żółci, źdźble, dziewannie, chrząszczu, gwoździu, szczodrości i wielu innych, wyjątkowo brzmiących polskich słowach. Na pewno każdy, kto szanuje kulturę narodową “ogarnia” poprawną polszczyznę i nie traktuje tego jako “masakry” (to tak w nawiązaniu do modnych, często nadużywanych ostatnio słów).

Edycja XXXV pełnym milczenia “Wołaniem” ukazała kondycję współczesnego człowieka – zagubionego, goniącego, zdobywającego, bezwzględnego, nastawionego na “szybciej, mocniej, lepiej, perfekcyjniej, doskonalej, bardziej” jednocześnie odwołała się do uniwersalnej wartości – wartości drugiego człowieka – jego godności, praw, więzi międzyludzkich i potrzeby wsparcia.

Poszukując “sera”, czyli tego wszystkiego czego pragniemy i potrzebujemy w swoim życiu, Bojek, Zastałek, Golasek, Śladuś, Luzik i Anginka próbowali pokazać bezcenne drogowskazy, by nie zagubić się i odnaleźć w labiryncie życia. Oto ich kilka najcenniejszych wskazówek:

Nowej edycji XXXVII oraz idącym – od kwietnia br. – do pracy: Pani Karolinie i Panom: Pawłowi, Bogusławowi i Romanowi życzymy dużo “dobrego i smacznego sera” – pracy, wytrwałości, radości i pokory w swoim labiryncie życia. Powodzenia!Trzymajcie się!

Kadra CIS

Galeria