CIS Bydgoszcz

Klika zdań o akcji.

Chciałbym trochę o... akcji.

O naszej akcji.

O akcji charytatywnej.

“Aparat słuchowy dla Pani Hani”

Trwała od 1 lutego do 31 marca 2014r.

Pierwszy raz. Pierwszy raz... zrobiliśmy, spróbowaliśmy zrobić COŚ, co związane jest zzz...ze zbieraniem środków pieniężnych, datków w konkretnym celu!

Szczytnym celu. Mieliśmy świadomość, taakie poczucie, że Pani Hania, że nasza Uczestniczka, że... kawał pracy uczyniła, wykonała, że warto jeszcze... spróbować, że... ten aparat, a wtedy to już.... spokojnie, ułoży sobie – miejmy taką nadzieje - życie.:)

Pamiętam Panią Hanię jeszcze z rekrutacji, z rozmów wstępnych.... nieśmiała, nawet... powiem nieprofesjonalnie: wycofana, z niskim poczuciem własnej wartości, niewierząca w... ”lepsze”, że... można, że... może się udać, że... zależy wszystko ode mnie, że... każdego dnia kreujemy nasze życie i pracujemy na to, jak będzie ono... ostatecznie wyglądać.

Najpierw pomogliśmy Pani Hani ze stopniem, otrzymała lekki, lekki stopień niepełnosprawności na 5 lat, to był wstęp, to była konieczność, ażeby złożyć wnioski o refundację z NFZ i PFRON-u.

Potem... psycholog. Pani Hania systematycznie... mimo początkowych dużych oporów “popracowała” z psychologiem. Terapia. Praca nad....

A popros praktyki zawodowej od razu znaleźliśmy wspólnie kierunek ścieżki zawodowej. Że... warsztat: konserwacyjno-porządkowy i że... przyuczenie do pracy w charakterze: sprzątaczki.

Pani Hania trafiła do zakładu adaptacyjno-szkoleniowego: “Impel Cleaning”, na obiekt: dużej bydgoskiej firmy “Jutrzenka”.

Dawała radę. Była dobrym “praktykantem”, na praktyce świadczyła pracę w sposób: rzetelny, sumienny, uczciwy.

Od samego początku firma była bardzo zadowolona ze sposobu świadczenia przez Nią pracy.

Pani Hania z każdym tygodniem, miesiącem uczestnictwa w Indywidualnym Programie Zatrudnienia Socjalnego CIS w Bydgoszczy “się otwierała”, “się zmieniała”, “się... działa reintegracja społeczna i zawodowa”- że tak nawiąże do Ustawy o zatrudnieniu socjalnym.

Rozkwitała jak... kwiat.:) Jak na wiosnę... budzi się przyroda tak budziła się Pani Hania.:)

Jako dyrektor Centrum miałem dużą przyjemność... przyglądania się tej ZMIANIE, zmianie 35-letniej kobiety, z niewielkim, bo tylko 8 miesięcznym stażem pracy.... która, po różnych... trudnych, nieraz i traumatycznych doświadczeniach życiowych wreszcie, w końcu, odzyskuje wiarę w siebie, w to, że i Ona może zdobyć pracę, że może samostanowić o sobie, o swoim życiu i że... tak, tak może też być szczęśliwa!:)

I wtedy.... tak sobie pomyśleliśmy z pracownikami Centrum: spróbujmy! A co!:) Dlaczego nie?! A może... się uda???

Coś uzbieramy, coś wymyślimy, jakaś... loteria fantowa, może... znajdzie się partner, może coś na...kreatywności i... coś do puszki wpadnie!?:)

Udało się.

Ciesze się bardzo.

Bardzo dziękuję wszystkim Uczestnikom, Pracownikom Centrum Integracji Społecznej im Jacka Kuronia w Bydgoszczy za... działanie, za starania, za współ-udział, za...Serce, Empatie, za... wiarę, że... POMAGANIE MA SENS i że...starając się, wymyślając.. wspólnie różne sposoby, by w puszcze było... więcej ostatecznie udało się zebrać aż...o tym za chwilę!:)

Każdy grosz, każda złotóweczka była ważna. Cieszyliśmy się z każdego datku! Entuzjazm był... za każdym razem, kiedy uruchamialiśmy w Centrum akcję!

I na naszym CISowym karnawale i podczas uroczystej inauguracji 32 edycji programu.

Po los w loterii fantowej zawsze ustawiała się dłuuuga kolejka, było dużo uśmiechu, zabawy, radości... żartów, wszyscy, i Uczestnicy, i Pracownicy Centrum widzieli w naszej akcji SENS i czynili wszystko, by... w puszce znalazło się: więcej!

Była licytacja. Były świąteczne wielkanocne stroiki!

Udało się!

Cudownie.

Fantastycznie.

Pięknie.

W poniedziałek, 31 marca, o godzinie 9 Pani Hania, nasza Pani prawnik i Pani Justyna zaczęły liczyć pieniążki z wszystkich naszych puszek!

Było napięcie!:) Ile? Może... pięć stów chociaż, może sześć? Jak będzie osiemset to będzie super!

A... ostatecznie okazało się, że...TYSIĄC STO SIEDEMDZIESIĄT SIEDEM ZŁOTYCH I DZIEWIĘĆDZIESIĄT DWA GROSZE!

Tyle!Boże!:)

Pani Hania wyściskała nas wszystkich, była szczęśliwa, nie wiedziała... chyba, nawet jak... wyrazić tą swoją wielką radość, że... aż tyle!

My też... zaskoczeni, uśmiechnięci, też jacyś tacy.... bo przecież jakoś tak samo, chyba, prawda?;)

Warto, naprawdę warto POMAGAĆ, i jak można... w ten sposób przyczynić się do tego, że... KTOŚ oprócz doposażenia – poprzez program – w PRACĘ, w pieniążki które wynikają z pracy i które pozwalają w miarę godnie żyć, oprócz doposażenia w... pewne KOMPETENCJE SPOŁECZNE (w otwartość, asertywność, komunikacje interpersonalną itp.) jeszcze dodatkowo jest – poprzez wspólną akcję charytatywną – doposażony w nowym, cudowny, wspaniały, nowoczesny... aparat słuchowy to..... ho ho!:))

Daliśmy radę!

Kompleksowa pomoc. To się nazywa... kompleksowa pomoc?;))

Ciesze się.

Dziękuję.

To dobrze, że... SPRÓBOWALIŚMY!

Dziękujemy naszemu partnerowi – IX Liceum Ogólnokształcącemu w Bydgoszczy za współudział w akcji charytatywnej.

Andrzej Jankowski
Dyrektor CIS w Bydgoszczy