CIS Bydgoszcz

Dzień Kobiet.

Jak Dzień Kobiet to… od razu na myśl przychodzi mi ten wiersz.

„Portret kobiecy” Wisława Szymborska

Musi być do wyboru,
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.

I takie są właśnie kobiety…

Jak każdego roku i w tym roku świętowaliśmy w Centrum Dzień Kobiet.

Była kawka, herbatka, ciasteczka, słodkości. Były życzenia, były kwiatki, czekoladki… uściski.

Były… małe występy artystyczne, ze strony mężczyzn, kolegów z edycji.

Były tańce. Piosenki, aforyzmy.

Było miło.

Jeszcze raz dla wszystkich Pań Wszystkiego Dobrego, Spełnienia Marzeń życzą:

mężczyźni z Centrum
Integracji Społecznej


Galeria